Otwarcie nowej siedziby Okienka za nami
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego, by mogła wyglądać tak, jak wygląda
Dziękuję bardzo za każdy dyżur, za wsparcie, za każdy fant na kiermasz, za każdą złotówkę, która ułatwiła nam osiągnięcie celu, za każdą chwilę poświęconą na wolontariat, za wszystko, co robicie!
Jest mnóstwo osób, które tworzą to miejsce. Samo fizyczne dbanie o maluchy i prowadzenie adopcji, nie byłoby możliwe, gdyby nie było dyżurów, na których Ktoś ogarnia im klatki. Dyżury nie byłyby możliwe, gdyby Ktoś nie szkolił nowych wolontariuszy. Karmienie i sprzątanie nie byłoby możliwe, gdyby Ktoś nie wspierał nas finansowo i rzeczowo. Podawanie leków nie byłoby możliwe, gdyby Ktoś nie badał ich i nie rozpisywał leczenia. Lokal nie wyglądałby tak ładnie, gdyby Ktoś go nie remontował i nie pomalował. Po remoncie nie byłoby posprzątane, gdyby ktoś nie przyjeżdżał pomóc w każdej awaryjnej sytuacji. Całości nie dopełniłyby idealnie(!) powieszone obrazki, gdyby Ktoś z anielską cierpliwością nie wiercił miliona dziur. Nie miałby co wieszać, gdyby Ktoś nie namalował przepięknych portretów naszych podopiecznych. Wszystko nie byłoby tak do siebie dopasowane, gdyby Ktoś nie kupował rzeczy, o które prosiliśmy w postach i na liście potrzebnych rzeczy. Nie byłoby wiadomo, że ich potrzebujemy, gdyby Ktoś nie udostępniał naszych postów, by dotarły do większej ilości osób. Nie mogłabym tyle czasu poświęcać na działanie w okienku, gdyby Ktoś nie pomagał mi codziennie a inny Ktoś nie karmił moich prywatnych zwierzaków, gdy wychodzimy z lokalu w środku nocy. Dawno nie byłoby sił na dalsze działanie, gdyby Ktoś nie wspierał za każdym razem, gdy się nie udaje..
Tych Ktosiów jest sporo. I to nasz wspólny maly sukces.
Dziękuję Wam wszystkim!